konferencja arp innowacyjny przemysl 2019 (17)

Relacja z konferencji Innowacyjny przemysł – Kreatywna gospodarka – Odpowiedzialny rozwój

-Jesteśmy w epoce czwartej rewolucji przemysłowej, nie ma odwrotu od Przemysłu 4.0, niezależnie do tego, jak rozumiemy to pojęcie – podkreślał Paweł Kolczyński, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. na rozpoczęciu konferencji  INNOWACYJNY PRZEMYSŁ – KREATYWNA GOSPODARKA – ODPOWIEDZIALNY ROZWÓJ, która odbyła się  w dniach 19-20 września 2019 r. w Centrum Konferencyjnym WPP. –Proste rezerwy zwiększania efektywności polskich przedsiębiorstw zostały już wyczerpane, jedyną drogą jest w tej chwili innowacyjność, która  spowoduje wzrost efektywności, a w konsekwencji konkurencyjność.

Pierwszy panel dyskusyjny poświęcony był zagadnieniom finansowania i rozwoju przedsiębiorstw/sektorów/ gospodarki. Udział wzięli Marcin Gwóźdź -wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego, Marek Ignor – prezes Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Kolczyński – wiceprezes Zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu, prof. Piotr Kułyk – dziekan Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu Zielonogórskiego, prof. Krzysztof Piontek z Katedry Inwestycji Finansowych i Zarządzania Ryzykiem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, Dariusz Selak – dyrektor Biura Relacji z Klientami Polskiego Funduszu Rozwoju Portal PPK, dr Konrad Trzonkowski – dyrektor zarządzający ARP.

Dyskutanci podkreślali, że oczywiście należy inwestować w branże przyszłości, ale są też branże tradycyjne, które winny być wspierane; są to przede wszystkim branże zapewniające szeroko rozumiane bezpieczeństwo. Zwracano uwagę, że pojęcie „branża tradycyjna” nie  oznacza, że nie może być nowoczesna, też należy wprowadzać tam rozwiązania innowacyjne. Jeden z dyskutantów stwierdził, że być może jego podejście zostanie określone jako naiwne, ale uważa że należy wspierać te sektory, które po prostu poprawiają świat; Wrocław jest zagłębiem informatycznym i warto ten obszar wspierać, jest wiele, rozwiązań, które należałoby byłoby wdrożyć w zakresie digitalizacji usług ułatwiających życie obywatelom, czy to w służbie zdrowia, czy  urzędach…

Istotnym punktem dyskusji było pytanie o najważniejsze narzędzia, rozwiązania rozwojowe, które można proponować w tej chwili  polskim firmom. Mimo że na rynku mamy mnogość źródeł finansowania, to jednak wciąż są firmy, które nie mają do nich dostępu – podkreślali dyskutanci. Przedstawiciel ARP zwrócił uwagę, że Agencja stara się wypełnić tę  lukę, oferując narzędzia, pozwalające firmom odrzucanym np. przez banki wyprowadzać innowacyjne rozwiązania.

W kolejnym panelu – e-przemysł i przedsiębiorcze uczelnie w  sieciach innowacji – doświadczenia krajowe i zagraniczne w tworzeniu ekosystemów innowacji – udział wzięli Marek Chmura – wiceprezes GE Power Poland, dyrektor Zakładu Generatorów, prof. Andrzej Kucharski – prorektor Politechniki Wrocławskiej, dr hab. Leszek Kwieciński – prof.  Uniwersytetu Wrocławskiego, zastępca dyrektora ds. nauki Instytutu Studiów Międzynarodowych UWr., członek NCBiR, Małgorzata Ryniak – pełnomocnik zarządu Volvo Polska Wrocław ds. współpracy z uczelniami, Sebastian Stadnik – dyrektor generalny LG Electronics Wroclaw, Sylwia Wójtowicz – dyr. ds. komercjalizacji i rozwoju WPT – Wrocławski Park Technologiczny S.A., Bartosz Sokoliński – dyrektor Biura Rozwoju i  Innowacji ARP. M. Ryniak zwróciła uwagę, jak mało mówi się o innowacjach organizacyjnych, dając za przykład takich rozwiązań szwedzki projekt ElectriCity. S. Wójtowicz podkreśliła konieczność stworzenia firmom dostępu do rynków z najbardziej zaawansowanymi technologiami. M. Chmura zauważył, że koncern GE jest niesamowicie innowacyjny, ale bardziej na  potrzeby własnego produktu. Jednak choć jest to innowacyjność wewnątrz organizacji, daje jednocześnie możliwość osobistego rozwoju osobom, które w tym procesie innowacyjnym uczestniczą. S. Stadnik skonstatował, że innowacja jest czymś, czego wszyscy chcemy, ale nikt nie chce tego finansować.

W drugim dniu konferencji goście Centrum Konferencyjnego WPP dyskutowali m.in. o innowacjach  w regionie i odpowiedzialnym rozwoju regionalnym. Uczestnikami tego panelu byli dr Joanna Wyrwa – Uniwersytet Zielonogórski, Katedra Makroekonomii i Finansów, Piotr Wróbel – ARR AGROREG SA, Sławomir Hunek – prezes  zarządu Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Marek Pasztetnik – prezes zarządu Zachodniej Izby Gospodarczej – Pracodawcy i Przedsiębiorcy, Roman Trzaskalik – prezes Stowarzyszenia Krajowego Forum Parków Przemysłowych i Technologicznych, wiceprezes Parku Naukowo-Technologicznego EURO-CENTRUM Katowice. Dyskutanci zwrócili uwagę, że osiągniecie równomiernego rozwoju regionu jest niezwykle trudne, jako przykład podano Dolny Śląsk, który szczyci się dobrymi wynikami PKB, natomiast południowa część regionu notuje znacznie gorsze wyniki od obszaru północnego.  Niezwykle zatem istotne jest pytanie, jak zaprojektować wydatkowanie środków finansowych, by  niwelować te różnice. Choć zapewne nie ma szans na taką politykę zrównoważonego rozwoju, by np. Wałbrzych dogonił Wrocław. Zwłaszcza, że  rozwarstwienie między regionami staje się coraz bardziej widoczne.

Innowacyjność – co podkreślano – musi iść w parze z zapotrzebowaniem; zbyte wiele startupów upada, gdyż mimo świetnego pomysłu nie znajdują nabywcy na swoje produkty. Ogromną bolączką jest finasowanie innowacyjnych pomysłów – nierzadko firmy na etapie opracowywania nowych rozwiązań po prostu nie zarabiają i nie są w takiej sytuacji partnerem dla instytucji finansujących. Fundusze venture do tej pory zainwestowały w startupy osiem razy mniej niż to się dzieje w Niemczech – to pokazuje jaka jeszcze jest droga przed nami. Dla małych firm wdrożenie innowacji musi się opłacać, albo – inaczej mówiąc – musi mało kosztować. Tu  również chodzi o otoczenie biznesu, w tym podatkowe. Dyskutanci zastanawiali się, jak animować współpracę między firmami dużymi, które mogłyby być użytkownikami nowych rozwiązań, a małymi, pracującymi nad  takimi rozwiązaniami. „Duży” biznes nie dzieli się problemami, z którymi boryka się w swojej działalności, a szkoda, bo gdyby wyartykułowano te  problemy przed firmami koncentrującymi się na szukaniu innowacyjnych technologii, korzyści były obopólne. Ten „duży” skróciłby czas poświęcony na rozwiązanie problemów i zredukował tym samym swoje koszty. „Mały” partner pracowałaby z kolei nad rozwiązaniem, które znalazłoby konkretnego nabywcę. W innowacji nie chodzi o to, by za każdym razem stworzyć coś niesamowitego – podkreślali uczestnicy konferencji. -Innowacje to również małe kroki, wznoszące technologie, produkty na  coraz wyższy poziom.

Panel Innowacje w sektorach high-tech i tradycyjnych – dobre praktyki przyniósł nie tylko szereg niezwykle intersujących dylematów, z którymi borykają się przedsiębiorcy stawiający na innowacje, ale też podpowiedzi właściwych kierunków działań. Doświadczeniami dzielili się dr inż. Piotr Danielski – wiceprezes DB ENERGY SA, Maciej Gałązka – prezes zarządu ADVANCED GRAPHENE PRODUCTS Sp. Z o.o., dr. inż. Roman Kielec – prezes Parku Naukowo-Technologicznego Uniwersytetu Zielonogórskiego, Leszek Klimiuk – Bussines Development Manager DONAKO Sp. Z o.o., Jędrzej Kowalewski – prezes zarządu SCANWAY oraz dr inż.  Piotr Kubiński, dyrektor Biura Marketingu DOZAMEL, pełnomocnik dziekana WIZ ds. współpracy z gospodarką, Politechnika Wrocławska.

L. Klimiuk  stwierdził, że dla jego firmy innowacyjność to  konieczność, rozpatrywana w kategoriach wręcz walki o przetrwanie. Donako, jako firma niezależna , dostarcza  komponenty do maszyn elektrycznych dla największych światowych producentów na rynku. -Musimy – mówił Klimiuk – nadążać za postępem dokonywanym przez naszych klientów, którzy bardzo mocno rozwijają swoje produkty, walcząc o pozycję na  rynku. Nasze technologie muszą umożliwić wyprodukowanie wymyślonych przez dużych graczy prototypów.  Firma bazuje na własnym  dziale R&D, rozwijającym technologie produkcyjne. M. Gałązka z ADVANCED GRAPHENE PRODUCTS  zauważył, że jego firma w 90 %skupia się na R&D. Żeby odnieść sukces nie wystarczy produkować sam grafen – mówił Gałązka –  trzeba jeszcze znaleźć zastosowanie dla tego materiału. Podkreślił, że dla małych firm współpraca z parkiem technologicznym jest ogromną zaletą; nie moglibyśmy – mówił – pozwolić sobie na własne mikroskopy, kosztujące ponad 3 mln zł… J. Kowalewski ze SCANWAY, firmy zafascynowanej technologiami kosmicznymi, przyznał, że za samą technologię nikt nie zapłaci, technologia ma wartość, kiedy rozwiązuje jakiś konkretny problem. SCANWAY zlokalizował więc kluczowe problemy, które technologie kosmiczne mogą rozwiązać i tak np. skanery  stosowane w satelitach do wysokorozdzielczych zobrazowań naszej planety stosuje do  skanowania łopat turbin wiatrowych – z odległości 100 m można zeskanować taką łopatę z dokładnością do 1 mm. -Najpierw trzeba znaleźć aplikację, zastosowanie – mówił Kowalewski – a później, wiedząc co potrafi twój  zespół, twoja firma , zastanowić się w jaki sposób możesz rozwiązać problem. Przyznał, że trudno było przekonać inwestorów, że technologie satelitarne oferowane przez SCANWAY można nie tylko stosować w przemyśle ciężkim (maja na koncie takie wdrożenia) ale też w przemyśle rolno-spożywczym. -Skanujemy pomidory przed wyjazdem od plantatora, by  dowiedzieć się, czy jest w nich na tyle niska ilość substancji szkodliwych że mogą ruszyć w drogę do odbiorcy, ale jednocześnie taka ilość, żeby nie spleśniały po drodze. 80% naszych działań sprzedażowych to wyszukiwanie problemów – podkreślał Kowalewski.

Organizatorami konferencji byli: Dozamel, WPP – Wrocławski Park PrzemysłowyPolitechnika WrocławskaUniwersytet ZielonogórskiPark Naukowo-Technologiczny Uniwersytetu Zielonogórskiego, Wydział Informatyki i Zarządzania PWr.

Partnerem strategiczny wydarzenia była : Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.

Serdecznie dziękujemy Partnerowi Strategicznemu – ARP S.A. oraz Honorowym Patronom, Partnerom i Patronom Medialnym za wsparcie merytoryczne, organizacyjne, informacyjne i wizerunkowe:

Prześlij artykuł poprzez:

Skip to content